Gotuj z Wojciechem

piątek, 12 kwietnia 2013

Kuchnia Amiszów: Karkówka pieczona

przepis

Amisze - chrześcijańska wspólnota protestancka preferująca bardzo tradycyjny model rodziny wielodzietnej i żyjąca według rygorystycznych zasad. Mężczyźni do czasu ślubu golą zarost twarzy, a żonaci zapuszczają charakterystyczne długie brody, bez wąsów które kojarzą im się z przemocą. Noc poślubną młodzi spędzają w domu rodziców młodej mężatki, a jeżeli wcześniej śpią razem to przedzieleni deską wzdłuż łóżka. Amisze nie akceptują nowoczesnej techniki, internet to dla nich dzieło szatana, najbardziej ortodoksyjni nie korzystają nawet z elektryczności, zajmują się rolnictwem i rzemiosłami z nim związanymi. Amisze nie wysyłają dzieci do szkół publicznych i uważają, że nie potrzeba im wykształcenia wyższego niż podstawowe do wieku 14 lat. Przeglądając dostępne w sieci przepisy kulinarne Amiszów, uderza ich prostota i brak finezji. Trudno powiedzieć, czy wynika to z ich prostego sposobu życia i czy są one w ogóle oryginalne, bo kontakt z nimi jest dość utrudniony. Czy to elektroniczny czy osobisty. Pokusiłem się jednak o przygotowanie przepisu bazującego na zebranych informacjach i zdecydowanie muszę przyznać, że prezentowana tu karkówka jest rewelacyjna, rozpływająca się w ustach, o zdecydowanym smaku. Jeśli tak jedzą Amisze to mógłbym zostać jednym z nich.


  • 1kg karkówki
  • 3 cebule
  • 1/4 szklanki sosu sojowego
  • 1 szklanka bulionu wołowego
  • 3 liście laurowe
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżka oleju
  • sól, pieprz

Mięso natrzeć solą, pieprzem i obsmażyć na oleju ze wszystkich stron. Cebule posiekać. Sos sojowy połączyć z bulionem, liścmi laurowymi, czosnkiem i oregano.


Wszystkie dkładniki połączyć razem w naczyniu żaroodpornym. Piec 5 godzin w temperaturze 160 stopni.


Podawać z ryżem lub ziemniakami według uznania.



przepis

22 komentarze:

  1. karkówka to moje ulubione mięso zaraz za kurczakiem... nie oparłabym się zawartości tego talerza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pysznie! Bardzo lubię mięso pieczone w niskiej temperaturze.
    Co do amiszów - ciekawy patent z tą deską, tylko, czy im drzazgi się do tyłków nie wbijają.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie ale cierpienie pozwala odpędzić grzeszne myśli!

      Usuń
  3. Dla takiej karkówki mogłabym okrzyknąć internet dziełem szatana

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale moja sąsiadka jest chyba amiszką (?). Jest całkiem młoda, ma gromadę dzieci i wszystko jest dla niej dziełem szatana.

    A przepis jest tak krótki, że aż odebrało mi mowę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda mega apetycznie. Dla takiej mięsożernej istoty jak ja - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brakuje mi informacji, czy mięsi jest pieczone pod przykryciem? Jeśli nie,to czy trzeba je polewać/obracać w czasie pieczenia? Proszę o info - mięso już jest w piekarniku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pod przykryciem. A obrócić wystarczy raz. Mam nadzieję, że jeszcze pomogłem.

      Usuń
    2. Tak, dzięki:) Mieso wyszło przepyszne, choć następnym razem zmniejszę ilość soisu sojowego, a dodam więcej soli.

      Usuń
    3. Fantastycznie, dzięki za informację, można zredukować ilość sosu sojowego zastępując go bulionem, w księdze Amiszów znalazłem poradę żeby dodać tam kawy i chociaż nie jest to żart i faktycznie znane są takie użycia to jednak bulion bedzie bezpieczniejszy

      Usuń
    4. Kawy? A jakiej: zmielonej, czyli proszku czy też wlać zaparzoną? Dlaczego by nie spróbować?

      Usuń
    5. z tego co udało mi się zorientować to używają zmielonej która jest używana jak inne przyprawy - pieprz, cynamon, kumin - do nacierania mięsa przed pieczeniem, trzeba spróbować :) z płynną też dałoby rady myślę, Amisze namiętnie też używają gotowego sosu Worcestershire który można dostać i u nas w lepiej zaopatrzonych sieciówkach - sam używam od czasu do czasu do pieczeni

      Usuń
    6. Dziękuję za tyle informacji o kuchni Amiszów. Spróbuję zrobić mięso z kawą w proszku.
      Może przyrządzisz jeszcze jakąś potrawę od nich? Ta karkówka wyszła wspaniale, więc chetnie skorzystam z kolejnej podpowiedzi:)

      Usuń
    7. Pewnie, czemu nie - spróbuję coś opracować i sprawdzić na moim żywym organiźmie, a jak Ci się uda z tą kawą daj znać jak wrażenia, pozdrówka

      Usuń
  7. witam, czy udało Ci się może opracwoać koljeny przepis z kuchni Amiszy? pozdr re

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, miałem ostatnio trochę zamieszania w związku z planami wydawniczymi książki więc jeszcze nie było okazji ale postaram się niedługo coś opracować :) pozdrawiam

      Usuń
    2. Widzę, że już coś zaproponowałeś... Dzięki:) re

      Usuń
    3. Re: Wojciechu, znowu piekę dzis tę przepyszną karkówkę. Nasze komentarze tutaj pozwoliły mi zapamiętać moje modyfikacjeL:) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Witam
    Czy karkówkę należy pokroić w plastry czy obsmażyć w jednym kawałku???
    Pozdrawiam
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, w jednym kawałku, po upieczeniu mozna pokroić lub rozdrobnić widelcami na włókna. Wojciech.

      Usuń
  9. Dziękuję. Właśnie się piecze :) Poadrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń
  10. Takiej karkóweczki to bym sobie spróbował :) Ostatnio jednak fascynuje mnie kuchnia amerykańska, więc niestety, ale karkówka będzie musiała poczekać. Nie zmienia to jednak faktu, że wygląda znakomicie i zapisuję w zakładkach, żeby móc do niej wrócić za kilka tygodni :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń