Gotuj z Wojciechem

wtorek, 29 października 2013

Przegrzebki w porach na boczku

przepis

Przegrzebki, zwane również małżami św. Jakuba są tak aromatyczne, że praktycznie nie potrzebują wielu dodatków. Moja ulubiona wersja to zapiekane z serem, bezpośrednio w muszlach. W południowej Polsce jednak wersje w muszlach można dostać jedynie na zamówienie a cena jest zabójcza. Biorąc pod uwagę czas transportu jest to kompletnie nieopłacalne, bo zasadnczym kryterium jakości wszelkich owoców morza jest ich świeżość. To takie danie raczej które najlepiej przygotować będąc na wakacjach w rejonach połowów, gdzie można bezpośrednio od rybaka nabyć pierwszorzędny sort w dobrej cenie. Ponizszy przepis to dość ciekawe połaczenie z porami, podpatrzone u Gordona Ramsaya i lekko zmodyfikowane.

  • 8 przegrzebków
  • 100g boczku wędzonego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 4 pory
  • 1/2 łyżeczki musztardy
  • 1 łyżeczka octu winnego
  • oliwa, sól, pieprz

Pory siekamy, myjemy i suszymy, boczek kroimy w drobną kostkę. Na patelni podsmażamy boczek doprawiony lekko solą i pieprzem, aż będzie chrupiący i soczysty w środku. Zdejmujemy skwarki z boczku a na pozostałym tłuszczu smażymy pory, na średnim ogniu około 8 minut. Dodajemy ocet winny i musztardę, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy 4 łyżki wody, przykrywamy i dusimy do miękkości. Na koniec dodajemy 2 łyżki oliwy i mieszamy całość.


Przegrzebki myjemy i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Patelnię z oliwą nagrzewamy aż będzie bardzo gorąca i kładziemy przegrzebki, smażymy minutę z każdej strony, aż lekko się zrumienią. Zdejmujemy z patelni i serwujemy razem z porami, skrapiamy sokiem z cytryny.



7 komentarzy:

  1. Zupełnie nie mam doświadczenia w przyrządzaniu dań z przegrzebkami. Twoja propozycja wygląda pysznie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam jak pierwszy raz miałam do czynienia z przegrzebkami, jak usłyszałam tą nazwę myślałam, że to jakiś rodzaj grzybów, haha:D:D Bardzo smaczną są z serem żółtym:), a w Twojej wersji wyglądają bardzo zachęcająco do konsumpcji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem podobne skojarzenie :) chociaż wcześniej wiedziałem, że jest coś takiego jak małże św Jakuba, jedna z ciekawszych propozycji z tym jakie widziałem to były pierogi które wygrały krakowski konkurs pierogowy

      Usuń
  3. Cudne! Dawno nie jadlam przegrzebkow, cos mi sie zdaje, ze pora to nadrobic... Ja mam to szczescie, ze do Borough Market blisko, a i do Billingsgate niedaleko, wiec o swieze owoce morza latwo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, nie robię przegrzebków, bo nie udało mi się jeszcze trafić dobrych, w muszlach. Twoje danie wygląda wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie jadłam przegrzebków, nawet nie wiem jak wyglądają ;). Podoba mi się ich nazwa, którą to przeważnie słyszałam w programach Gordona Ramsaya ;-)Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń