Jarska potrawa prowansalska, znana również w innych regionach Europy. Szerzej spopularyzowana przez film animowany Pixara, gdzie szefem kuchni był sympatyczny szczur. Lekkie ale sycące danie które z powodzeniem może stanowić posiłek główny razem z bagietką. Mały nakład pracy i niezwykle efektowne i smaczne danie.
- 1 bakłażan
- 2 cukinie
- 1 żółta papryka
- 1 zielona papryka
- 1 cebula
- 2 puszki pomidorów
- 1 łyżka kaparów
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- suszone oregano, tymianek i bazylia
- 2 gałązki rozmarynu
Bakłażana i cukinie przekrawamy i solimy, odstawiamy aż puszczą soki. Następnie kroimy w grubą kostkę, podobnie papryka. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C. Pokrojone warzywa rozkładamy na papierze do pieczenia, solimy, pieprzymy i obficie skrapiamy oliwą. Na górę kładziemy gałązki rozmarynu i wstawiamy do pieca na około 20 minut. Bakłażan ze względu na twardą skórkę może wymagać pieczenia dłuższego o 5-10 minut.
W międzyczasie na patelni rozgrzewamy oliwę wrzucamy kapary i pokrojoną drobno cebulę. Gdy cebula się zeszkli dodajemy pomidory, suszone oregano, tymianek i bazylię. Gotujemy na średnim ogniu aż sos ulegnie lekkiej redukcji. Dodajemy upieczone warzywa i dusimy 10 minut.
apetyczne, choć ja jestem fanką Świerzych ziół
OdpowiedzUsuńJest świeży rozmaryn ;) Można oczywiście użyć pozostałych ziół świeżych w miarę zasobności domowego ogródka, tak czy siak smakuje przednio
Usuńapetyczna wersja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdyby nie bajka w życiu nie usłyszałabym o tej potrawie :P Nigdy jej nie przygotowałam ale chyba tylko ze strachu... Że mam nie wiadomo jak wygórowane wyobrażenia co do jej smaku i że po prostu się zawiodę, gdy trafię na niefortunny przepis. Może kiedyś się na to zdobędę? Póki co wolę mieć o niej takie wyobrażenie jak przedstawiono w bajce - "niebo w gębie" ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem czy osiągnąłem wyżyny kulinarne z tą potrawą ale to co wyszło to jednak mógłbym jeść codziennie :D Dajesz! do odważnych niebo należy ;)
UsuńJak nie masz doświadczeń to po co piszesz głupoty w stylu "chciałabym ale się boję".
UsuńJak tej potrawy się nie przypali i nie przesadzi z przyprawami to zawsze jest zdrowa i co najmniej dobra.
Uwielbiam ratatuj, zawsze mnie urzeka swoimi kolorami. Jedynie nie daję kaparów, ale to kwestia gustu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda i jak kolorowo :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper przepis i cudne zdjecie. Ja jakos pomijam kapary w mojej recepturze, a moze warto zaryzykowac. Lubie to danie za to, ze mozna bawic sie dowolnie skladnikami, raz tylko czerwona papryka, innym razem w roznych kolorach itd.Fajnie, ze przypomniales ratatuj!!!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałem spróbować ratatuj. Kradnie przepis na weekend bo za smakołyki kuchni francuskiej dam się pokroic :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie bierze udział w naszym konkursie na zdjęcie miesiąca, zapraszamy do głosowania :) http://wykrywacz-smaku.pl/konkursy/glosy
OdpowiedzUsuńA co z czosnkiem??
OdpowiedzUsuńw mojej wersji nie ma, ale jeśli ktoś się nie obejdzie można śmiało dodać nawet pieczony wraz z warzywami
OdpowiedzUsuńTa potrawa jest typowym przykładem, że można ją zrobić w wielu wersjach. Warzywa pokrojone "z dziką inwencją" lub uporządkowane kolorowe plasterki (tak pokazana w filmie ze szczurkiem). Przepis mało precyzyjny. Co to znaczy 2 cukinie? takie 15cm czy 50cm? Wagowo to jest różnica 30 razy.
OdpowiedzUsuńZdarzają się mocno przerośnięte cukinie, zgadzam się, w tej wersji użyłem takich niewiele większych od użytego bakłażana
OdpowiedzUsuńNie tylko oglądałem przepis, ale ten ratatouille wszedł na stałe do mojego menu. Jest najlepszy jaki jadłem /aiki102/
OdpowiedzUsuńNice post thank you Jamie
OdpowiedzUsuń