Wrzesień jak co roku przynosi obniżkę cen połączeń tanich linii lotniczych, nie ma już co prawda takich ofert jak kiedyś ale wciąż można relatywnie tanio zwiedzić kilka cieplejszych regionów Europy. W odróżnieniu od wycieczek organizowanych przez biura podróży nie ma też ograniczenia ryzykiem upadłości tych ostatnich. Jednym z najtańszych połączeń jest lot do Bergamo, miejscowości traktowanej jako punkt przesiadkowy do Mediolanu lub na inne połączenia lotnicze. Zdecydowanie jednak warto poświęcić nieco czasu na zwiedzenie lokalnych atrakcji. Kilka przydatnych informacji na temat tego jak się poruszać po mieście i szczególnie - gdzie dobrze zjeść.
Przylot
Po przylocie kierujemy się do najbliższego wyjścia z lotniska, zaraz za drzwiami znajduje się dworzec autobusowy zapełniony autobusami międzymiastowymi w olbrzymiej większości odjeżdzającymi do Mediolanu. Nieco po prawej znajdziemy również przystanek komunikacji miejskiej gdzie podjeżdza autobus miejski z numerem 1. Bilety najwygodniej kupić w automacie znajdującym się na przystanku, jest dostępna obsługa w języku angielskim. Autobus kursuje co pół godziny do północy i można nim dojechać do dworca kolejowego i dalej, przez centrum aż do Citta Alta czyli najstarszej, położonej na wzgórzu, części miasta. Bilet powrotny kupimy na dworcu autobusowym leżącym zaraz obok dworca kolejowego.
Nocleg
Cały szereg ofert można znaleźć na stronach Booking.com. Należy pamiętać o tym, że w przypadku pobytu hostelu lub w tak zwanym Bed&breakfast najlepiej skontaktować się z właścicielem osobiście i zapytać o specjalną cenę bez prowizji pośrednika i płatną gotówką na miejscu. Ze swojej strony polecam bardzo klimatyczną miejscówkę w starej włoskiej kamienicy - Angolo del Poeta. Pokoje duże, czyste, z własną łazienką. Utrzymane w klimacie starego włoskiego domu. Dużym atutem jest położenie, z dogodnym dojściem do centrum i bliskością marketu w odległości kilku metrów (bardzo przydatne ponieważ w mieście sklepy spożywcze są sporą rzadkością) oraz gastronomią której poświęciłem osobny akapit poniżej. Dojście do hotelu z dworca pieszo nie zajmuje więcej jak 20 minut, można również jechać autobusem miejskim numer 7 lub taksówką (kierować się na Piazza Sant'Anna).
Zwiedzanie
Warta zobaczenia jest przede wszystkim najstarsza część Bergamo - Citta Alta, obowiązkowy spacer wzdłuż murów z fantastycznym widokiem na dolne miasto. Mnóstwo tam spokojnych kawiarni gdzie można spędzić kilka godzin przy kawie i dobrej książce. Warto zobaczyć wnętrza kościołów, w tym bazyliki Santa Maria Maggiore.
Warto również przejść się centralną częścią dolnego miasta. Dzielnica handlowa znajduje się w okolicy Via Zambonate.
Gdy zobaczycie już wszystko można wybrać się na wycieczkę nad jezioro Como, oddalone zaledwie 25 km od Bergamo. Najlepiej dojechać tam pociągiem który kończy bieg w leżącym bezpośrednio nad jeziorem miasteczku Lecco. Stamtąd można też udać się promem lub taksówką wodną w rejs po jeziorze. Najtańsza opcja to oczywiście prom pasażerski, w cenie 16 euro mamy zagwarantowaną wycieczkę morską do Bellagio, eksluzywnej miejscowości z widokiem na wszystkie odnogi jeziora.
W tej mieścinie można zatrzymać się na dłużej i wrócić kolejnym promem z powrotem (bilet jest powrotny) - w zupełności wystarczy jednak kilkanaście minut na zwiedzenie wszystkich dwóch ulic, najeżonych sklepikami z suwenirami. Zasadniczo jedyny powód dla którego warto się tam zatrzymać to niewielka lodziarnia znajdująca się na górnej ulicy. Tamtejsze lody borówkowe to po prostu bajka, rzadko zdarza się znaleźć coś tak doskonałego, reszta asortymentu też bije na głowę wszystkie lodziarnie które udało mi się zaliczyć w Bergamo.
Po jeziorze można również pływać kajakiem lub jachtem, w przypadku tego ostatniego nie ma jednak co liczyć na silniejsze podmuchy, to bardziej raj dla wędkarzy. Turystyka samodzielnym środkiem transportu stwarza jednak okazję zobaczenia wszystkich zakątków z licznymi, bardzo okazałymi willami, jak również zrobienia zdjęć przy bardziej sprzyjającym oświetleniu. Można też odszukać, mieszkającego tam rzekomo w willi Oleandra, George'a Clooney'a i ewentualnie wprosić się na kawę.
Z innych wycieczek fakultatywnych - można wybrać się również nad jezioro Garda lub do Mediolanu, gdzie z pewnością kupicie kilka modnych rzeczy. Jak zawsze najtańsza opcja transportu to pociąg. Na lotnisku można też wynająć samochód.
Gdzie zjeść
W Bergamo znajdziemy kilka restauracji szczycących się symbolami sztućców Michelina, jednak absolutnie najlepszym wyborem będzie leżąca na Via Borgo Palazzo rodzinna restauracja z tradycjami o nazwie Gennaro e Pia. Niepozorna z zewnątrz kryje w sobie dwie ogromne sale, zawsze wypełnione klientami. Specjalnością lokalu są owoce morza, przygotowane tak, że przekonają do siebie nawet osoby mające do tego rodzaju kuchni stosunek negatywny. Można również zjeść tam doskonałe makarony, najlepsze gnocchi jakie jadłem w życiu - w sosie szafranowym i ze szpekiem oraz całkiem niezłą pizzę. Atutem restauracji jest również fantastyczna atmosfera, obsługa jest przesympatyczna, na koniec obfitego posiłku zawsze otrzymywaliśmy gratisy w postaci doskonałych bez lub kieliszka limoncello, dostaliśmy nawet piekny album o Bergamo - co było dla nas lekkim szokiem. Jest to po prostu miejsce do którego chce się wracać, kwintesencja doskonałej włoskiej kuchni. Jednodaniowy obiad dla dwojga, z karafką stołowego białego wina, to wydatek rzędu 25 euro a jedzenie jest warte każdego jednego eurocenta. Dość szeroka karta win, ogródek na uroczej ulicy. Godziny otwarcia to 12:00-15:00 i później 19:00-24:00. W niedzielę restauracja zamknięta.
Odnośnie jedzenia w centrum Citta Alta nie mam dobrego zdania, najlepszym wyborem będzie nabycie kawałka pizzy lub focacci na wynos. Roi się tam również od cukierni w których można też nabyć lokalny specjał zwany Polenta e osei - rodzaj bardzo słodkiego biszkoptowego ciastka z nadzieniem orzechowym i czekoladowym ptaszkiem na wierzchu - jak dla mnie bez rewelacji. Piwo w lokalu to wydatek rzędu 4 euro, w całym mieście dostępne są też ujęcia darmowej wody pitnej.
Z głębokim westchnieniem wyrażającym mieszaninę zazdrości i rozmarzenia obejrzałam wszystkie zdjęcia i przeczytałam każde słóweczko, oglądałam już kiedyś loty do tego Bergamo, ale wybrałam wtedy inną opcję, teraz żałuję :)
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze nadarzy się okazja to przewodnik będzie jak znalazł :) Niech no tylko promo w ryanie zapodadzą poniżej 100 :>
Usuńja też chcę tam na chwilę wyskoczyć... właśnie sprawdziłam ceny w ryanie... poczekam chwilę, dzieki za wskazówki
OdpowiedzUsuńW najgorszym wypadku bukowanie w lutym na lato ;)
Usuńpięknie tam ;)
OdpowiedzUsuńkurcze, lubię sobie poczytać takie relacje na temat wycieczek u blogerów, bo nie wiadomo co się kiedy przyda ;)
aż mam ochotę na wycieczkę do Bergamo, tym bardziej że nigdy nie byłam we Wloszech ;)
No miasta ładne, pora nadrobić :) Ja bym chętnie skoczył też na Sardynie lub Sycylię - jeszcze porządnej włoskiej plaży nie widziałem, ciekaw jestem czy jest coś co przebije nadmorską Chorwację. Jak już będziesz w Italii to przygotuj sobie namiary na dobre jedzenie bo większość nastawiona na jednorazowych turystów może zniechęcić, pozdrówka.
Usuń