"Jerusalem" - książka, która przebojem wdarła sie na pierwsze miejsca w zestawieniach najlepszych pozycji kulinarnych ubiegłego roku. Podchodziłem do niej dość długo, ze wzgledu na trudnośc z dostępem do niektórych składników jak np zaatar czy sumak. Jednak po pierwszym wypróbowanym przepisie odpowiednie składniki zostały z miejsca zamówione na popularnym portalu aukcyjnym. Poniżej jedna z propozycji autorstwa Yotama Ottolenghi z moimi modyfikacjami - zamieniłem dostępną w oryginalnym przepisie fetę na gorgonzolę cremoso (łagodniejsza wersja gorgonzoli) a natkę pietruszki na bazylię. Bułkę tartą można zastąpić okruchami czerstwego chleba też. Jeśli chodzi o wino, użyłem Chardonnay i sprawdziło się doskonale. Bardzo przyjemne i niekłopotliwe w przygotowaniu danie.
- 500ml bulionu
- 350ml białego wina
- 4 duże cebule
- 3 małe pomidory
- 120g bułki tartej
- 90g gorgonzoli cremoso
- 3 łyżki posiekanej bazylii
- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka masła
- sól, pieprz
Piekarnik nagrzać do 190 stopni, formę do pieczenia nasmarowac masłem.
Wino z bulionem doprowadzić do wrzenia. Z cebuli odciąć górny i dolny koniec a następnie przeciąć wzdłuz z jednej strony do połowy, usunąć zewnętrzną warstwę oraz środkowe tak aby pozostały nam 3 pojedyncze zewnętrzne warstwy. Wrzucamy rozdzielone warstwy do gotującego się bulionu i gotujemy na średnim ogniu 4 minuty, wyciągamy. Zachowujemy bulion.
Pomidory przecinamy w pół i ścieramy na tarce do miski, skórę wyrzucamy. Dodajemy bułkę tartą, posiekaną bazylię, ser, oliwę oraz jedną posiekaną świeżą cebulkę z pozostałych wcześniej środków po obraniu. Doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy.
Ugotowane warstwy cebuli napełniamy farszem, zwijamy i układamy w naczyniu żaroodpornym, nacięciem do dołu. Wlewamy 75ml bulionu pozostałego po gotowaniu i pieczemy 50 minut.
świetny pomysł zwłaszcza dla takiego wielbiciela cebuli jak ja:D bardzo lubię Twoje pomysły, jak mam tylko czas to z nim korzystam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje, polecam się :)
UsuńŚwietne te cebulki! Jadłam kiedyś coś podobnego we Włoszech ,bardzo mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńMmmm. Zdecydowanie do zrobienia :)
OdpowiedzUsuń