Czyli na cienkim spodzie, z szynką dojrzewającą (parmeńska, szpek, serrano) oraz rukolą. Siła prostoty bazująca na najlepszej jakości składnikach. Mąka na ciasto może być zwykła pszenna ale dobrze jest wymieszać pół na pół z mąką typu 00, można ją znaleźć czasem oznaczoną jako mąka do pizzy. Podobno wychodzi też z dodatkiem mąki kukurydzianej ale osobiście nie próbowałem. Jeszcze. Kluczem do najlepszego wypieku jest ustawienie piekarnika na najwyższą możliwą temperaturę - minimum 250 stopni. Czas pieczenia jest dość indywidualny dla różnych piekarników, u mnie idealnym czasem okazało się 12 minut dla 270 stopni.
- 350g mąki
- 200ml wody
- 1 łyżeczka miodu
- 1 lyżeczka soli
- 1 łyżka oliwy
- 7g drożdzy instant
- 1 cebula
- 1 puszka pomidorów
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżka oliwy
- sól, pieprz
- 220g mozarelli
- 8 plastrów szynki dojrzewającej
- rukola
- parmezan (opcjonalnie)
- sól morska (opcjonalnie)
Piec nagrzewamy na maksymalnie wysoką temperaturę. Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na 1 łyżce oliwy, dodajemy pomidory i gotujemy na wysokim ogniu do zredukowania sosu. Dodajemy sól, pieprz i oregano do smaku i odstawiamy. W razie konieczności miksujemy chwilę sos.
Mąkę z wodą łączymy i wyrabiamy ciasto, dodajemy resztę składników i odstawiamy na minimum 15 minut. Po tym czasie wyrabiamy jeszcze przez 4 minuty, dzielimy na 2 części i formujemy okrągłe placki - z podanej ilości składników wychodzą dwie średniej wielkości pizze pasujące do rozmiaru blachy.
Blachę smarujemy oliwą i kładziemy ciasto, pokrywamy sosem pomidorowym i startą mozarellą. Wkładamy do nagrzanego pieca na około 10-15 minut. Pieczemy do lekkiego zrumienienia brzeżków. Wyciągamy z pieca i na gorącą pizzę wykładamy plastry szynki a po chwili garść rukoli. Jeżeli szynka nie jest zbyt słona dodajemy odrobinę soli morskiej i skrapiamy oliwą z oliwek. Całość można ozdobić płatami parmezanu.
W prostocie siła!!:)
OdpowiedzUsuńPrawie jak moja ulubiona. Ja lubię jeszcze połówki pomidorów koktajlowych na koniec. Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę na cienkim spodzie. Z rukolą. Pycha!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dodatek rukoli w pizzy:)
OdpowiedzUsuńTez taka lubie; czasem dodaje jeszcze kozi ser i pomidorki koktajlowe.
OdpowiedzUsuńtzw full wypas :)
Usuńbardzo podobną jadłam w prawdziwej włoskiej pizzerii, wersja szpinak salami ;)
OdpowiedzUsuń"Siła prostoty bazująca na najlepszej jakości składnikach". Zobaczysz, już niedługo właśnie tak będzie się reklamować biedronka :)
OdpowiedzUsuńMam problem z piekarnikiem, bo u mnie maksymalna temperatura to 220C. Zawsze pizza wychodziła (bardziej jako-tako, ale podejrzewam, że to przez moje niewyrośnięte ciasto), nawet na cienkim spodzie. Dlaczego tobie się nie przypaliła? :)
Hmmm odpowiedź "nie wiem" pewnie Cię nie zadowoli :) Kwestia pieca podejrzewam, u mnie grzanie góra-dół i dolny poziom zdają się spełniać zadanie.
UsuńZapraszam Wojtku po odbiór nominacji do Liebster Blog http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2012/11/trafio-mnie-moje-40-i-4czas-na-spowiedz.html
OdpowiedzUsuńwłaśnie siedzi w piekarniku, tylko z innymi toppingami. bardzo wdzięczne ciasto, dziękuję za przepis:)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
Usuńwyszła rewelacyjna, dawno żadna pizza tak nam się nie udała. jak obrobię zdjęcia muszę wrzucić wpis na bloga:)
UsuńNo to bardzo się cieszę, że przepis się przydał, z chęcią zobaczę Twoją wersję. Dzięki za info :)
Usuńa u mnie mam nadzieję jutro siądzie w piekarniku :P aaaaa, tak późno a taki apetyt :D
OdpowiedzUsuń