Jeden z najbardziej znanych włoskich deserów. Doskonale komponuje się, że świeżymi owocami jak maliny, jeżyny, truskawki. Jest tak prosty w przygotowaniu, że do tej pory zastanawiam się po co ludzie kupują wszelkiego rodzaju wynalazki z torebki. Przygotowana z kilku ogólnie dostepnych składników ma smak znacznie przebijający wszelkie naszpikowane chemią wynalazki.
- 200ml śmietanki 30%
- 150ml mleka 3,2%
- 90g cukru
- skórka z 1 cytryny
- 1 laska wanilii (lub 1 łyżeczka ekstraktu wanilii)
- 2 łyżeczki żelatyny
- 150ml maślanki
- kilka malin
- kawałek czekolady gorzkiej
Pierwsze 5 składników zagotuj razem. Gdy się zagotuje zestaw z ognia. W międzyczasie żelatynę zalej dwoma łyżkami wody i odstaw na 5 minut. Po tym czasie przełoż do stygnącej masy śmietanowej i mieszaj do rozpuszczenia.
Gdy całkowicie ostygnie dodaj maślankę, rozlej do foremek (można przez sitko) i wstaw do lodówki na minimum 6 godzin a najlepiej całą noc.
Po wyjęciu z lodówki delikatnie obkrój nożem boki i przełóż na talerz poprzez obrót o 180 stopni. Aby ułatwić sobie zadanie możesz zanurzyć naczynie na sekundę w gorącej wodzie. Czekoladę gorzką zetrzyj nożem z powierzchni tabliczki i wiórkami posyp deser. Dodaj świeże maliny.
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGenialnie podane,mniam,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrawie w tym samym czasie wzięło nas na Pannę ;) i też miałam takie same spostrzeżenia, po kija ludzie kupują chemię z torebki mogąc mieć pyszny, domowej roboty, deser bez E dodatków ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwygląda bosko:) uwielbiam panna cottę:) ostatnio zrobiłam ją z kremem wiśniowym, bardzo fajne połączenie, polecam:D
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje :)
UsuńElegancka i piękna , a do tego przepyszna. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńOch wow, niebo w gębie! planuję rabarbarową :)
OdpowiedzUsuń